wtorek, 10 maja 2016

....Jesteś niczym muzyka, która brzmi w moich uszach. Zapadam się w swoich fantazjach, pragnieniach, pożądaniu. Zamykam oczy, odpływam. Okiem wyobraźni czuje jak dotykasz mego ciała. Rozpływam się. Błądzę. Rozkosznie wzdycham. Unoszę się ponad wyżyny. Oczami wyobraźni widzę Ciebie. Podchodzisz, chwytasz mnie swym silnym ramieniem. Rozkoszujesz się reakcją mego ciała.Widzę pożądanie w Twych oczach.. Wiem, że jesteś niezaspokojony. Chcesz mnie posiąść tu i teraz.  Lecz nic z tego mój drogi Panie. Dzisiaj ja przejmuje Twe ciało we własne władanie. Teraz ja tutaj panuję. Mam  nad  Tobą całkowitą władzę. Pobudzę naszą wyobraźnię. Delikatnie gładzę Twój tors, muskam policzek. Szepcząc cicho drażnię zmysły. Widzę jak tego pragniesz. Jak twoje ciało płonie. Jakby od niechcenia muskam Twoje nagie ciało. Widzę dreszcz rozkoszy jaki przechodzi Twoje ciało. Jak drżysz, jak błagasz, jak pragniesz spełnienia.  Teraz już nie możesz mi się oprzeć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz