wtorek, 14 czerwca 2016

Tak o poranku
Mój słodki Panie...
Twą sunia dzisiaj
Zrobi śniadanie...

Poleż kochanie
wygodnie w łóżku...
A ja się pojawię
W samym fartuszku...

Pozwól że Ci
Kanapkę ja posmaruje...
Uppps.... i cała wnet
Na Tobie ląduje...

Zliżętą słodycz
z Ciebie całą...
Poczujesz jak
Płonie moje ciało...

I Ty zaraz
Zapłoniesz kochanie...
Cóż.... Nie jest nam dane
Dzisiaj śniadanie...

Zaraz swej suni
Rozchylisz uda...
Tego poranka
Nie grozi nam nuda...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz