Jest dla mnie damą...
I taką pozostanie...
Lecz tylko w dzień...
Bo w nocy ...
Przeistaczam się...
W dzikie...
Okrutne...
Niewyżyte zwierzę..
Które każe mi ...
Traktować Ją inaczej...
Jak dziwkę...
Jak sukę...
Jak ladacznicę...
I wymierzać Jej...
Za to że ulega...
Ból
Ból namiętności...
Ból pożądania...
Utrwalające tym samym...
Że jest moja własnością...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz