poniedziałek, 31 października 2016

Zamknięte marzenia

Kiedyś marzenia
o szczęściu miłości.
Zamknęłam głęboko
w mej świadomości.

Schowałam głęboko
na serca dnie.
Nie wypuszczalam
ich długie dnie.

Były tak szczelnie
w mej duszy zamknięte.
Uśpione i długim
letargiem pochłonięte.

Lecz przy Tobie
dnia pewnego.
Ujrzały blask
światła dziennego.

I już więcej w ciemności
otchłań wrócić nie chciały.
I memu sercu przestać
szybciej bić już nie kazały.

Rozkwitły w Twych oczu
pięknej toni.
Już wiem,
że  nic ich nie poskromi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz