Tak bardzo
moje usta
spragnione są
smaku Twych ust.
Twego gorącego
jak wulkan pocałunku...
Który rozpływa się
dreszczem
po mym ciele...
Dotyku...
Pieszczoty...
Chcę znów
poczuć jak
wibruje we mnie
ich smak.
Chcę zlizywać
go ze swych warg...
Zatracać w Twych
ustach do woli...
Każdego dnia
chcę się nimi
upijać na nowo...
Spijać z nich
to pożądanie...
namiętność....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz