poniedziałek, 12 września 2016

Lubię kiedy mogę
po szalonej nocy...
Rankiem oddać się
jeszcze odrobinie rozkoszy...
I w chłodzie poranka utonąć
by moje ciało
mogło ochłonąć...
Jeszcze przez chwilę
bym mogła pomarzyć,
i tęsknić za tym,
co może się zdarzyć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz