wtorek, 5 lipca 2016

Hehhhh.....
Mrrrr...
Chodź wyliżę Cię ....
Po kawałku...
Wzrokiem opętam Cię...
Za karę Twych grzechów...
Wiem.... Płoniesz...
Wpadasz w furię...
Ale nie... kotku-nie czas....
Patrz... Jęcz... Z bólu...
Poczuj mój język na Twych udach...
Bądź moją czekoladą...
Czarną gorącą...
Będę Cię dręczyć...
Aż sama się rozpłyniesz...
Zapewnię Ci dziką rozkosz...
Słodycz w mych ustach będzie trwać wiecznie...
Mmmmm...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz