Tak.... to Twoje spojrzenie
tak bardzo mnie zniewala.
Ty wiesz, że pod nim
uginają się nawet moje kolana.
.
Dobrze znasz jego siłę,
znasz jego moc.
Lubisz to wykorzystywać,
wszelkie opory tnąc.
.
Oj.... władasz nim przy tym
tak umiejętnie.
Sprawiając, że każde serce
pod jego wpływem zmięknie.
.
Więc i ja nie mogłam
Twemu urokowi się oprzeć.
Nie mogłam przejść obok
i nawet w nie nie spojrzeć.
.
Lecz cóż...
za późno już na trwogę.
Wzroku oderwać
od Ciebie po prostu nie mogę.
.
Stało się to,
na co już nic nie poradzę.
Przejąłeś kontrolę,
masz już absolutną nade mną władzę.
.
Już wiem, że całkowicie się
Twemu urokowi poddałam.
Zostałam już Twoja,
Tobie swe serce oddałam.
piątek, 1 września 2017
Spojrzenie....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz